Ania i Norbert

Zaskakująco….

...nawet dla nas. Śluby i wesela są zaskakujące. To proste stwierdzenie powtarzane przez fotografów i filmowców dość często. Jednak raz na jakiś czas, nawet po 150 ślubach i weselach czasami wydarzy się coś dużo bardziej zaskakującego niż wybór utworów przez zespół czy rodzaj zabaw oczepinowych. 

W przypadku Ani i Norbarta całkowicie zaskoczyła nas ilosć luzu i spokoju z jaim podeszli do swojego ślubu i wesela. Niesamowitym było obserwować ich przygotowania, tuż obok siebie. Chyba jedyną osobą, która doznawała lekkich objawów zdenerwowania był świadek. No ale nie od dziś twierdzimy, że to właśnie świadkowie są podczas przygotowań najbardziej zestresowani. Za to Ania i Norbert wykazali się swobodą i lekkością, której mogłaby im pozazdrościć niejedna Młoda Para.

 

Emocjonalnie…

...było też w czasie mszy ślubnej. Ale chyba jeszcze większej dawki emocji dostarczyła nam droga na miejsce ceremonii. Zakorkowane Warszawa czy Wrocław w czasie awarii tramwajów są idealnie przejezdne w porównaniu z Giżyckiem, w którym zamykają most zwodzony. Na szczęście, przed przyjazdem do Ani i Norberta zapewniliśmy sobie czas na sprawdzenie alternatywnych tras i to zaprocentowało :)

 

Swobodnie….

nawet pomimo deszczowej aury. O ile dojazd na ceremonię był problematyczny, na salę weselną zarówno Ania i Norbert, ich goście i oczywiście my dotarliśmy bez problemu. 

I w zasadzie tak jak od początku był “luz blues” tak do samego końca wesela trwał niesamowicie swobodny klimat.

 

10 minut… 

dla fotografa. Często podczas spotkań powtarzamy, że najcenniejszą pomocą jaką możecie udzielić swojemu fotografowi jest 10 minut Waszego cennego czasu w czasie dnia ślubu. Dzięki tym 10 minutom może powstać coś ciekawego. W tym wypadku głównym tłem został napis LOVE. wystarczyło 10 minut w przerwie pomiędzy blokami tanecznymi :) 

 

Żeby był las….

 i może jakieś jeziorko. Takie życzenie odnośnie miejsca sesji otrzymaliśmy od Ani i Norberta. Przy tak postawionej sprawie, nie pozostało nam nic innego jak zabrać ich w nasze ulubione miejsce. Szybko okazało się że aparat wbrew zapowiedziom nie stresuje ich prawie wcale i że sesja zdjeciowa, wbrew pozorom może być znakomita zabawą.